sobota, 6 października 2012

Miłość na odległość, chorobą duszy ?

Witajcie :* . Chciałam wam ogłosić, że przez jakiś czas będę dodawać zdjęcia. zamiast zestawów.  A to dlatego że jak na złość ciągle mi coś wypada i nie znajduję czasu na nic. Autumn ? w końcu mogę nacieszyć się prawdziwą jesienią. Wieje chłodny wiaterek, słoneczko świeci , powiewa zimnem . Lubię takie klimaty, wtedy czuję się tak wolna.. czuję wiatr we włosach. I lubię to . I nie chcę jak na razie tych odczuć zamienić nic na nic . Dzisiaj chciałabym poruszyć temat "Miłości na Odległość." Już kiedyś chciałam napisać posta na ten temat. Dlaczego więc nie podjęłam ryzyka napisania tej notki ? bo kogoś kochałam, kochałam na odległość. Poznaliśmy się w realu, zakochaliśmy się w sobie, zaczęły się spotkania, pierwsze pocałunki, miłe gesty, słówka wszystko jak w najprawdziwszym śnie.. I nagle, coś musiało runąć, zburzyć nasze szczęście :| Co stanęło nam na przeszkodzie ? Jego wyjazd.. Wyjechał i zaczęły się kłótnie, wzajemne pretensje,.nic już nie potrafiło nas tak wzmocnić jak na początku naszej miłości, już sama myśl że jesteśmy tak daleko od siebie,  niszczyła nasze uczucie. I nagle wszystko się skończyło i już go nie było,nie było nas, naszej miłości, a mimo tego ja dalej kochałam go jak nikogo innego ...... 
Wiele z was poznaje swoją drugą połówkę przez internet .I nagle okazuję się że mieszkacie bardzo daleko. Owszem spotykacie się raz na jakiś czas, ale powoli to już zaczyna nie wystarczać. Jak wiele z nas musi kosztować to łez, to bólu,  to cierpienia .W każdym kolejnym dniu boli coraz bardziej, coraz mocniej . Ale brniemy dalej,w coraz głębsze uczucie. I zaczynamy uzależniać się od rozmów z tą osobą, ale tak naprawdę nie znamy jej do końca ? znamy ją z kilku spotkań, z skeyp'a , z gadu ., znamy swoje wyobrażenie o nim. I zakochujemy się w obrazie stworzonym w naszej wyobrazni,  a coraz mocniej a coraz to bardziej .... Chcielibyśmy mieć  tą osobę przy Sobie już na zawsze. Spędzać z nią czas, i choćby ta sama chęć przytulenia się, powiedzenia co się czuję . Ale  przecież tego brak ? więc co dalej ...zaczyna się coś w głębi nas dziać, rodzą się błędne myśli, odczucia.   Toczące walki z samym sobą, samotnie w płaczu przezywane noce. I nagle? wszystkie ważne sprawy, problemy  schodzą na drugi plan. Wypierają je słodkie deklaracje miłości, planowane spotkania, odliczanie chwil, które nas dzielą.. Czy taki stan trwa wiecznie? Niestety- nie.. Z czasem czułość przeradza się w rozdrażnienie, wzajemne pretensje i brak wiary,zaufania . I co się dzieję wszystko się rozpada ? i jak sobie poradzić ? Myślę ze zakończyć tą pamieć  wszystkie wspomnienia powiązane z tą osobą . Wymazać to wszystko z delejtowac, ale jak ? sama do dziś nie potrafię . Nie wiem jak ..........
Wy też tak macie ? <3




28 komentarzy:

  1. Ja unikam poznawania osób przez internet, aby właśnie tego cierpienia spowodowanego odległością uniknąć.
    Może obserwujemy?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochałam na odległość... Może nie żałuje, ale wiedząc to, co teraz wiem, nigdy bym czegoś tak głupiego nie zrobiła.
    Dlaczego ? Pewnie dlatego, że poznajemy tylko osobę, którą druga połówka jest rozmawiając z nami, czy spotykając się. Nie znamy go na codzień. Nie wiemy jaki jest. Może wydawać się słodki i kochany, a jest inny tak naprawdę... właśnie to ja przeżyłam.
    Dlatego nigdy więcej ;3
    Sin
    (www.Sinka-Nah.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam w notce . Nie znamy go, znamy wyobrażenie o nim, o tej osobie. I tylko staramy się dotrzeć do tego, jak może postępować w codziennych sytuacjach, w codzienności, a tak naprawdę nie mamy o tym pojęcia. ;3

      Usuń
  3. wiem coś o tym , nie jest to przyjemne ;c jestem ZA , jeśli chodzi o dodawanie zdjęć zamiast zestawów , jesteś śliczna :) zapraszam na nową notkę ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. szczerze mowiac to ja nie wierze w milosc na odleglos bo tak jak napsialas to po oewnym czasie sie psuje i wgl:)
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze?. to ja też nie do końca w to wierzę. Ale wiem że zdarzają się takie przypadki. I dla tych osób całkowity szacun ; 3

      Usuń
    2. dokładnie ja podziwiam moją siostrę bo ona właśnie jest w związku na odległośc tam co jakiś czas do nie przyjeżdzą i wgl i tam coś się psuje, to akurat wiadome ale starają sie i jak dla mnie to jest naprawde godne podziwu:)
      ja juz tez obserwuje:)

      Usuń
    3. O to z całego serca im gratuluję. ;) Tak naprawdę, jeżeli się podsyca miłość to ona rośnie i staję się coraz mocniejsza.Oby tak dalej! ;3 Więc życzę im jak najwięcej wytrwałości i przede wszystkim szczęścia <3

      Usuń
  5. My też poznaliśmy się przez internet, dzieliło nas 50 km niby nie tak dużo ale jednak. Co weekend lub co 2 się widywaliśmy aż w końcu mieszkamy razem :) Jak widać przez neta można spotkać miłość swojego życia ale trzeba dobrze trafić :)

    Oczywiście również obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można,można <3. Ale jak widać w tych czasach w świecie wirtualnym, coraz rzadziej spotykamy osobę godną zaufania... ; )

      Usuń
  6. dziękuję za obserwację ! ;)
    fajne leggi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pół biedy jeśli jeszcze po drugiej stronie siedzi ktoś autentyczny, a nie stary zboczeniec podający się za nastoletniego macho:P zapraszam na miniaturowe biżuteryjne słodkości:)

    http://natajka89.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się. Coraz więcej pedofili ;3. Więc trzeba uważać z kim się zadaję. *_*

      Usuń
  8. Ja z moim chłopakiem widujemy się w sumie tylko na weekendy :<

    Like <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcie bardzo optymistyczne i genberalnie świetny look:)

    O tym co napisałaś to w dużej mierze się z tobą zgodzą, pamiętaj, że najlepiej poznawać wielu ludzi zwłaszcza w tak młodym wieku i nie ograniczać się do wyimaginowanej miłości, bo niekiedy ten nieśmiały kolegami siedzący dwie ławki dalej może okazać się twoją wymarzoną połóweczką:)

    + obserwuję:)
    kiss

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację ;). Trzeba korzystać z życia, puki jest się młodym. Ale oczywiście, nie do przesady *_* Jestem tak jakby na etapie poszukiwań. Więc kto wie, kim będzie moja miłość w przyszłości ? <3

      Usuń
  10. Fajne zdjecie ;] nie mam chlopaka wiec sie nie wypowiem ;p :D obs?
    www.yesnoana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno! prędzej czy później znajdziesz swoją drugą połówkę ;)

      Usuń
  11. fajny blog; )

    http://olaposlinska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja niemam chloapaka wiec sie nie wypowiadam :)

    myliittledreams.blogspot.com
    zapraszam <3
    + obserwuje licze na rewanz

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka stylówkę to j bym ubrała <3 Obserwuję i liczę na to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oo, widzę, że nie tylko ja lubię jesienną pogodę. ;3
    + również obserwuję.

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  15. So beautiful post, my love!

    You look wonderful!

    Have a great day,

    Nico

    www.nicoleta.me

    OdpowiedzUsuń
  16. super spodnie!

    OBSERWUJE... i bedzie mi milo, jak rowniez zaobserwujesz:)

    OdpowiedzUsuń